środa, 27 lipca 2011

HTC : SE 0:1

HTC już dobre pół roku mówi o aktualizacji swojego flagowego telefonu z 2010 r. do androida 2.3.x gingerbread. Historia tego mezaliansu* od początkowego zachwytu użytkowników, którzy będąc zniesmaczeni po dłużącej się aktualizacji hero do androida 2.1, ucieszyli się, że firma zauważyła swoje
błędy i potrafiła się zmienić na dobre(udana i szybka aktualizacja do androida 2.2), oferując rychło aktualizacje do 2.3. Niestety, firma szybko zapomniała co się działo gdy hero czekał na aktualizację i ogłosiła, że w desire brak jest pamięci i nie będzie aktualizacji, co jest jawną kpiną. Użytkownicy, niczym wiosna ludów w Europie, ogłosili bunt w sieci i htc po 24h zmieniła swoje zdanie, jednak niesmak pozostał, że firma bawi się w kotka i myszkę z użytkownikami, gdyby nie było tego protestu, to na pewno desire zostałby z androidem 2.2 na pokładzie. Teraz niespodziewanie szpilę wbija HTC Sony Ericsson, który udostępnił androida 2.3.3 do X10, który jest sprzętowo podobny do desire( ten sam procesor,grafika andreno 200, posiada nawet mniej ramu(512mb w desire vs 384mb w x10 i jeszcze bardziej pamięciożerne nakładki systemowe niż HTC). Jedyną różnicą jest ilość pamięci wewnętrznej która w htc wynosi 576mb kontra 1gb w x10. Tym się właśnie tłumaczyło HTC jednak według mnie nie jest to prawda, bo wildfire s jest gorszy sprzętowo(środek jest ten sam co legend, czyli legend też mógłby udźwignąć nowy system operacyjny i nową wersje nakładki) i obsługuję nową platformę, nie mówiąc o nowej wersji htc sense 2.1, którą posiada,ale niech już usuną zbędne aplikacje systemowe, byle tylko ta aktualizacja się odbyła, by nie niszczyć sobie doszczętnie wizerunku. Jednak uważni użytkownicy to zapamiętają i HTC za 3-4lata będzie przez to sporo tracić, bo jest firmą, która nie jest stała w tym co mówi, tylko czeka na potknięcie partnera, by to wykorzystać na swoją korzyść, a SE niczym feniks z popiołów zaczął dbać o użytkowników i zapisał się w historii androida jako producent komórki najwięcej zmieniającej swój system operacyjny od androida w wersji1.6 do 2.3.3. Nikomu się to jeszcze nie udało, brawo SE ;) oklaski**
** co prawda,  dla mnie wersja 1.6 była sztucznie w tym telefonie zainstalowana, aby właśnie cieszyć użytkowników możliwością aktualizacji, bo przyznajcie, gdy aktualizujecie swoje androidy/iphony/bady to w głowie pewnie macie dreszczyk emocji i  milion pomysłów co producent usprawnił/rozwalił/trzeba będzie znowu poprawić :P




*w roli szlachcianki pierniczka, w roli chłopa deserek, który nie może poślubić swojej ukochanej

piątek, 22 lipca 2011

Bańki

Reklamy operatorów w Polsce, po za heyah i początkiem sieci play zawsze dla mnie były kiepskie i miałkie w porównaniu z zachodem... Obecnie panuje trend na upierdliwe bańki :
Najpierw zaczął t-mobile

Potem orange dał swoją odpowiedź, nie wiem, czy ma to pokazać ludziom,  że w 2012 roku ich sieci będą już wspólne, możliwe też, że kampanie t-mobile i orange robi ta sama osoba ;)

Proponuję obu firmom a zwłaszcza t-mobile, aby zatrudniła guette( plus dla orange, już go wynajął), ponieważ jego najnowszy teledysk idealnie pasuje do polskich realiów reklamowych, a subiektywnie patrząc wole słyszeć w tv guette niż la la lalalala.

niedziela, 12 czerwca 2011

Już tydzień różu w Polsce... Jak z usługami i PR-em?


T-mobile wchodząc do Polski, chwalił się, że wprowadzi na nasz rynek unikalne w skali światowej usługi,(ponieważ t-mobile, nie posiada zunifikowanych taryf w każdym kraju jak orange , tylko każdy kraj jest traktowany indywidualnie) i w styczniu zaznaczył, że nie chce walczyć ceną o Polskiego klienta.
 Nowe usługi zostały oparte o usługi roamingowe i połączenia międzynarodowe z osobami w t-mobile. Tutaj, naprawdę widać rewolucje, bo za parenaście euro mamy kontakt z cała rodzinom czy to w Uk czy to w Niemczech, a nawet w USA. Uważam to za na prawdę  udany pomysł. Widzę tutaj tylko dwa małe zgrzyty, ponieważ mam rodzinę za granicą, to muszę rozczarować polski oddział t-mobile, ale nikt z nich nie ma T-mobile, ponieważ, zazwyczaj jest to bardzo droga, jeśli nie najdroższa sieć w danym kraju, a więc nielimitowane rozmowy  z nimi odpadają, a po drugie w dobie internetu i skype w każdym smartphonie, który korzysta z tego internetu, te rozmowy międzynarodowe przestają mieć duże znaczenie przy wyborze abonamentu, ponieważ, wystarczy mi duża paczka danych i wcale nie muszę mieć waszych nielimitowanych rozmów.
 Nielimitowane rozmowy- pomysł sam w sobie genialny, widać to po play, który na tym zbiera kokosy, ale wciskanie na siłę ludziom rozmowy z całym światem, uważam nie na miejscu. Klient powinien mieć wybór czy chce nielimitowane rozmowy tylko w Polsce( za np. 10zł), z jednym krajem w europie( Niemcy lub UK-np.20zł)czy z całym światem (za 49zł), bo 99,9% ludzi nie będzie korzystać z tej opcji właśnie przez jej niezróżnicowanie na różne typy klientów.
Teraz czas na podsumowanie samego rebrandingu, który uważam za nie wypał, który nie wynika z samej winy t-mobile ale społeczności web 2.0.
Reklamy w telewizji i gazetach były denne, mdłe, nijakie, równie dobrze mogłoby ich nie być, bo normalni ludzie i tak nie wiedzieli o co chodzi...  W dniu 5 czerwca(do teraz!!) nie otrzymałem żadnego sms-a że jestem już w sieci t-mobile, że mogę skorzystać z nowych usług, po prostu nic... T-mobile mówi na fb, że do 20 czerwca wszyscy dostaną sms-y z pytaniem czy chcą zachować na ekranie nazwę sieci era, czy t-mobile, a w lipcu dopiero to się stanie. Totalnym niewypałem jest moim zdaniem takie długie czekanie, równie dobrze mogli dopiero w lipcu wprowadzić t-mobile skoro na razie mam erę na wyświetlaczu i tak, czy tego chcę czy nie.
Kolejny pstryczek w stronę t-mobile to ich fanpage na facebooku, który okazał się po 1 czerwca ścianą płaczu w Polsce. Orange przy zmianie sieci miał dużo lepiej, bo nie było fb, nk, ludzie nie mogli zakomunikować, że coś im się podoba lub nie, tylko byli do tego zmuszeni i już, a tutaj społeczność 2.0 pokazała, że potrafi liczyć i nie wciśnie im się gówna w papierku bo posiada teraz różowy kolor.
A co z przedłużającymi umowę klientami??
Im to wszystko jedno czy są w erze czy w t-mobile bo liczy się dla nich to że są z nią 4-6 czy więcej lat i nawet nie pomyślą o sprawdzeniu oferty konkurencji. Wnioskuję to po moim koledze, który właśnie przedłużył umowę z T, bo jak to przenieść numer, skoro ma się już 4 lata umowę z PTC...

Już tydzień różu w Polsce... Jak z cenami ?

Dzisiaj minął tydzień od drugiego międzynarodowego re-brandingu w Polskich sieciach komórkowych, w którym to najbardziej rozpoznawalna marka telekomunikacyjna w Polsce ERA zmieniła się na bardziej prestiżowe lub jak kto woli lansiarskie T-MOBILE.  Ale czy dla zwykłego klienta , który chciałby przejść do t-mobile jako nowy klient coś się zmieniło ??


Ostatnia Taryfa ery vs taryfa T-mobile Pl


Dla zwykłego Kowalskiego, który nie dzwoni za granicę zmieniło się na niewiele. W abonamentach za 25 i 45 zł nic się nie zmieniło, bo po prostu promocja dwa racy więcej została domyślnie włączona a sieć rodzinna i paczka 100mb jak była tak jest płatna, a po 3 miesiącach nielimitowanych rozmów, wątpię by ktoś to za 49zł przedłużał, a więc zostaje 21 miesięcy męki i gehenny. Gorzej w wyższych abonamentach. 
Najkorzystniejszy abonament za 69zł został okrojony o 60min i paczkę 100 mb za darmo w imię 6 miesięcy nielimitowanych rozmów.  Abonament za 99zł został okrojony odpowiednio o 100minut i 200 mb danych.
Najgorszy abonament za 149zł został wykastrowany z 80 minut i 1,7gb danych, lecz w zamian dostajemy wreszcie nielimitowane rozmowy do t-mobile w Polsce i na świecie.
Abonament za 199zł ma 1000minut i 2 gb danych , czyli jakby ktoś chciał wziąć abonament z pakietem 2gb to musi dopłacić 50zł na starcie. 
Podsumowując
Nowe taryfy t-mobile dla zwykłych szarych ludzi nie wprowadziły niczego nowego, bo raczej nikt z abonamentem 25-45zł nie będzie płacił 49zł ( więcej niż sam abonament!!!) za nielimitowane rozmowy z całym t-mobile na świecie(cały świat, ahhh, kwestie tą poruszę w następnym poście). Gorzej dla tych co płacili więcej, tutaj wyraźnie widać gorszą ofertę, za te same pieniądze. Przynajmniej prezes T-mobile nie kłamał, mówiąc, że pomimo 100 mln złotych na re-branding, chce uzyskać te same przychody co w zeszłym roku, a wiadomo NIE MA NIC ZA DARMO...
Tym uniwersalnym powiedzeniem kończę tą wypowiedź.

sobota, 11 czerwca 2011

Virgin post.

Witajcie ;D
Nie wiem czy ktoś się zainteresuje tym blogiem, ale zamiast marnować czasu, postaram się tutaj pisać własne zdanie o rzeczach dla mnie interesujących z którymi możecie się zgadzać i polemizować, wasz wybór ;)
Moimi pierwszymi tematami będą treści o rebrandingu roku czyli t-mobile, co ja o tym myślę i uważam, czytających pozdrawiam :)